czwartek, 9 lutego 2012

Ferie?

Dawno mnie nie było, a że odrobina czasu wolnego człowiekowi się przydażyła, to i bloga odwiedzić się zawidziało. Powiem tak - Ferie? - Ferie :)

PTM okazała się najgorszym przedmiotem (tfu, ptf zaraz za nią). A może po prostu mi nie podchodziła? Gdy miałem się uczyć o tych komóreczkach, jak się co której barwi, jak wygląda pod mikroskopem, cytując za dr. Kasią "one wszystkie takie cudne jak człowiek zdrowy - lśniące, różowe, słodziutkie". A dla mnie syf, Bogu dziękować że już za mną, bo poprawy tego bym nie zdał na bank. Tym bardziej że "Przecudownakatedra" nie organizuje testu, lecz egzamin ustny jako poprawkowy. Naprawdę ślę szczere kondolencje wszystkim 72 osobom które oblały I termin :(

Kolejna niespodzianka jaka mnie spotkała - tym razem niemiła - chciałem sobie "odrobić" praktyki wakacyjne teraz, w ferie (2 tyg chirurgii, 2 tyg SORu), jakoś parę godzin w szpitalu dłużej dziennie siedzieć i mieć to za sobą - tylko po to, by nie musieć czołgać się tam cały lipiec, a miałem już plany na wakacje - jakąś pracę sobie zorganizować. Jako że mój szpital powiatowy nie ma zbyt wielu pacjentów (a i roboty wiele nie ma) myślałem że uda mi się to załatwić. Kadry odpadały od początku bo życzą sobie umowy z uczelnią - a moja takiej mi nie da w lutym bo od tego są wakacje. Poszedłem do ordynatora - a on okazał się ignorantem bez serca, tylko z przepisami w głowie i odesłał mnie z kwitkiem. Niestety - tak to nie mieć pleców.

Pozatym, z moją Ulcią zakupiliśmy Wii, zabawa świetna, tylko jeszcze gitary do guitar hero nam brakuje ;) Jako że ostatnio czasu nie było, teraz nadrabiam zaległości, i gram w co tylko mam ;)